Polecam ostatni numer kwartalnika "Karta". Po pierwsze - świetne zdjęcia z I wojny światowej. W tym kolor ze szklanych diapozytywów kolekcji ufundowanej i finansowanej przez francuskiego milionera Alberta Kahna. Awangardowy pomysł w tamtym czasie - wysyłać fotografów w różne miejsca świata, by dokumentowali. Po prostu. I to w kolorze. Te zdjęcia to nie tylko zaskoczenie. One umożliwiają inne spojrzenie na początek XX wieku; ujrzenie go w kolorze, a nie tylko czerni i bieli. W tym numerze są także reporterskie zdjęcia, już czarno-białe, z frontu I wojny. Czuć w nich grozę, zarazem jest tam jakieś przyciągające piękno. Po drugie - warto sięgnąć po "Kartę" ze względu na teksty.
To ostatni numer w dotychczasowej szacie graficznej. Kolejny będzie rewolucyjnie inny. Już wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz