...była w Auschwitz. Dzięki mojej koleżance, która nagrywała Jej historię (też Ani; która - śmiało rzec można - pięknie zaprzyjaźniła się ze swoją Rozmówczynią), mogło Ją usłyszeć znacznie więcej osób: Pani Anna była gościem "Klubu Trójki" w zeszłą środę. Kto nie słuchał - niech posłucha.
A kto już wysłucha - ale tylko wtedy, nie wcześniej - niech przeczyta post scriptum do tej rozmowy.
Dziękuję Ci Aniu za Twoje życie . I za odwagę z jaką przeszłaś
OdpowiedzUsuńprzez życie . Żyj 200 lat