Skocznia narciarska na Wierzbnie. Szkoda, że zdecydowano się ją zburzyć. Kawałek naprawdę dobrej architektury. Sam fakt, że stała w takim miejscu już stanowił o jej atrakcyjności. Myszkowaliśmy ze Stachem na zeskoku. Doświadczenie wyjątkowe - przypominało zabawę w podchody, wyprawę w nieznane.
Tak wyglądała u swych początków. Autorem zdjęcia (trzeba kliknąć na nr 7) jest Zbigniew Dłubak. Polecam też bardzo dobry o niej
artykuł (Maćku - dziękuję za link).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz