W ostatnim "Newsweek
Historia" można przeczytać
pierwszą część niepublikowanego dotychczas dziennika powstańca z Mokotowa
(żołnierza kompanii B1, pułku "Baszta") – Janka Rydzka
"Janka". Zginął w egzekucji 27 września, tuż po kapitulacji Mokotowa,
podczas której Niemcy rozstrzelali 120 osób, które opuściły kanał włazem przy
ul. Dworkowej. Już sam fakt, że ten dziennik przetrwał stanowi historię sam w
sobie. A stało się to w innych okolicznościach niż zachowane w pamięci rodziny
i opisane przeze mnie we wprowadzeniu. Udało mi się je ustalić ponad wszelką
wątpliwość dopiero trzy dni temu. Całe szczęście będzie jeszcze szansa do tej
historii nawiązać i podzielić się aktualnym stanem wiedzy, bo kolejna część
dziennika zostanie opublikowana w kolejnym numerze.
Dziennik jest cennym dokumentem świadczącym o powstańczej
codzienności żołnierzy Mokotowa. Dla mnie lektura była dużym przeżyciem – szczególnie, gdy zacząłem odcyfrowywać pseudonimy kolegów; zobaczyłem ilu
z nich i kiedy zginęło, próbowałem ustalić, którzy jeszcze mogą żyć. Dzięki lekturze dobrze znane mi dotychczas miejsca: szkoły na Narbutta i Różanej, Dom Wedla, Królikarnia i wiele innych, mogłem zobaczyć z całkiem innej perspektywy – naznaczone historiami bardzo konkretnych ludzi, którzy się w tym zapisie pojawiają. Lekturę dziennika polecam jednak nie
tylko mieszkańcom Warszawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz