Widzę to zdjęcie i myślę Jerzy Lewczyński.
Dzisiaj dotarła do mnie smutna wiadomość o innym artyście, który właśnie odszedł - Andrzeju Georgiewie: znakomitym portreciście, nieśpiesznym obserwatorze codzienności. Nie poznałem go osobiście - żałuję niewykorzystanej szansy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz