Można już chyba pisać o odrębnym nurcie w polskiej fotografii, którego przedmiotem codzienna estetyczna brzydota. Szkoda tylko, że ten krytyczny nurt ma tak bardzo klasowy charakter. No i co będzie, gdy pewnego dnia wszystko będzie estetyczne, poukładane i nie minie nas brudny Autosan PKS-u, a wyprzedzać nas będą już tylko same Vanthoole Polskiego Busa. Pewnie pojawi się smutek i nostalgia. Iluż fotografującym odbierze to sens wydobywania aparatu z kieszeni. Moja uczucia w tej materii w każdym razie ambiwalentne. Lubię ten dawny sznyt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz