Był Wołyń, był Gdańsk, była stocznia. Wszystko w opowieści. W opowieści nie było Lecha Wałęsy. Podzieloną mamy pamięć przeszłości. Dla niektórych to chyba wciąż jeszcze dziejąca się teraźniejszość, a nie zamknięty rozdział. Można wkroczyć w Nowy Rok zastanawiając się dlaczego. A może lepiej się upić? Chociaż w myśl powiedzenia "bez wódki nie rozbierzesz", i tu można szukać pomocy w próbie udzielenia odpowiedzi. W każdym razie wszystkiego najlepszego. I to na trzeźwo.
Polonezy w Gdańsku trochę najlepiej :)
OdpowiedzUsuń